Zacznę od tematu, który nadal jest w sferze tabu, a mianowicie bólu podczas stosunku seksualnego. Jak kobiecie z tym problemem może pomóc
fizjoterapeuta uroginekologiczny?
Rzeczywiście temat jest dość rzadko poruszany w mediach, a tymczasem problem jest powszechny. Często pacjentkami, która uskarżają się na ból podczas stosunku seksualnego, są kobiety po przebytym cesarskim cięciu. Ból podczas współżycia po cesarskim cięciu występuje u około 60 procent moich pacjentek. Te statystyki podobnie wyglądają w przypadku badań naukowych.
Panie w gabinecie bywają zszokowane, jak to możliwe, że mają problem ze współżyciem po cesarskim cięciu, bo wydaje się, że skoro dziecko zostało wyjęte przez brzuch, to dno miednicy powinno pozostać w nienaruszonym stanie, w jakim było przed ciążą. Natomiast z badań naukowych wynika, że rodząc drogą
cesarskiego cięcia, kobiety borykają się z takimi samymi problemami, jak kobiety rodzące siłami natury, a ponadto częściej doświadczają przewlekłego bólu w obrębie miednicy, co może prowadzić do dyskomfortu podczas stosunku. Czasami przyczyną wspomnianego bólu jest wzmożone napięcie w miednicy. Ból może powodować napięcie samej otrzewnej, więzadeł lub narządów wewnętrznych. Ponadto powodem dyskomfortu może być sklejenie lub brak ruchomości pomiędzy narządami albo
napięcie na pęcherzu moczowym. Poza tym wszystkie operacje wpływają negatywnie na pracę naszej przepony, więc po cesarskim cięciu może wystąpić także napięcie w samej przeponie.
Po porodzie dochodzi do zwiększonego napięcia w obrębie miednicy. Jeśli to napięcie jest przewlekłe, to zostaje zaburzony przepływ krwi i innych płynów, a co za tym idzie, nasze tkanki są gorzej dotlenione, odżywione i pojawia się suchość pochwy, o jakiej często mówią ginekolodzy. A ta dysfunkcja z kolei może prowadzić do infekcji i podrażnień.
Ze wszystkimi powyższymi problemami radzimy sobie w gabinecie, stosując terapię manualną, powięziową lub wisceralną.
Te nazwy terapii brzmią nieco niezrozumiale. Na czym terapia polega i czy jest bolesna? Czy terapia bólu podczas stosunku seksualnego jest drugotrwała?
Te terapie najczęściej nie są bolesne. Jeśli pracujemy na punktach spustowych, aby uwolnić dane napięcie, pacjentka może czuć lekki dyskomfort. Pracujemy w gabinecie na całym ciele pacjentki, przeważnie jest to brzuch, nogi, plecy, odcinek lędźwiowy, kość krzyżowa. Oczywiście, pracujemy też w samej miednicy i wtedy wygląda to jak badanie ginekologiczne.
Doświadczenie zawodowe pokazuje mi, że tu zazwyczaj pomaga jednorazowa wizyta, czasem dwie. Czasami pacjentka przychodzi dalej, by pracować z blizną po cesarskim cięciu lub innymi dysfunkcjami, ale współżycie przestaje już być dla niej bolesne.
Czy zdarzają się także pacjentki, które uskarżają się na dyskomfort w trakcie stosunku seksualnego, ale rodziły siłami natury?
Oczywiście, takie przypadki też występują. W przypadku tego typu bólu po porodzie naturalnym powodem najczęściej jest blizna na kroczu wynikająca z jego nacięcia lub pęknięcia. Jednak ból podczas seksu może też odczuwać kobieta, która urodziła naturalnie i nie odniosła obrażeń krocza. Kobiece dno miednicy po ciąży i porodzie jest obciążone i często reakcją obronną ciała jest podniesienie napięcia mięśni, by ich nie podrażnić. Na przykład przyjmuję pacjentki, które boją się usiąść na obolałym
kroczu i podświadomie starają się je podnieść lub napiąć. Tego typu trwałe postępowanie może spowodować przewlekłe napięcie w dnie miednicy i ból.
Jak fizjoterapeuta może pomóc na kobiece dolegliwości wynikające z nawracających zapaleń w drogach układu moczowego?
I w tym zakresie mamy szeroki wachlarz technik manualnych. Te techniki niwelują napięcie mięśniowe, które, jak już wspomniałam, może prowadzić do dysfunkcji i bólu. Podczas terapii skupiamy się na więzadłach pęcherza moczowego, pracy z samą miednicą czy też na jamie brzusznej.
Dlaczego warto udać się na terapię blizny?
Każda blizna w naszym ciele wymaga kontroli i uwagi, ponieważ czasem nawet po latach może nam dać o sobie znać, utrudniając funkcjonowanie. To mogą być na przykład zaparcia, poczucie spowolnienia trawienia, uczucie zmiany ułożenia narządów w jamie brzusznej. Reakcją obronną organizmu na ból jest zwiększenie napięcia w okolicy tkanek naciętych, a to prowadzi do zakłóceń swobodnego przepływu płynów w tkankach, a to z kolei powoduje sztywność w obszarze blizny.
Niekiedy organizm próbuje sobie z taką nieleczoną dysfunkcją poradzić, wywołując kompensacje, czyli bóle nieraz w odległych obszarach ciała. Na przykład obrażenia czy operacje w obszarze brzucha lub miednicy mogą po latach wywołać ból kolan, barków czy lędźwi. Często takich dolegliwości nie wiążemy z blizną powstałą na naszym ciele wiele lat wcześniej. Terapia blizny wymaga zazwyczaj kilka wizyt,
podczas których pracujemy nie tylko z blizną, ale i całym ciałem.
Kobieta wychodzi ze szpitala z noworodkiem i ma świeżą bliznę na brzuchu lub kroczu. Kiedy powinna udać się do fizjoterapeuty?
Jeśli występuje duży obrzęk, może przyjść od razu. Bywa, że pacjentki uskarżają się na taki ból po cesarskim cięciu, że chodzą zgięte w pół. Ta pierwsza wizyta zaraz po porodzie pozwala im zatem w miarę normalnie funkcjonować. Natomiast jeśli nie dzieje się nic poważnego, bliznę po cesarskim cięciu można mi pokazać po około czterech – sześciu tygodniach od porodu, a bliznę po nacięciu lub pęknięciu krocza
po sześciu tygodniach od porodu. Czasami blizny nie są zaburzone i wizyta kończy się na jednorazowym kontrolnym badaniu.
Rozmawiała: Małgorzata Bryl-Sikorska
Mgr Natalia Lekacz
Fizjoterapeutka z ponad 10-letnim doświadczeniem w zawodzie. Ukończyła szereg kursów z zakresu uroginekologii. W swojej pracy stara się spojrzeć na pacjenta całościowo. W gabinecie pracuje przede wszystkim z kobietami, które borykają się z bólem okolicy miednicy mniejszej czy bólami w trakcie okresu; kobietami, które planują zajść w ciążę bądź są w ciąży czy w połogu. Problemy obniżenia narządów rodnych, nietrzymania moczu czy problemy proktologiczne również nie są jej obce.