Czego ma prawo wymagać kobieta od położnej POZ

Pracę położnej POZ regulują między innymi „Ustawa z dnia 27 października 2017 r. o podstawowej opiece zdrowotnej” (Ustawa o POZ), a także „Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 16 sierpnia 2018 r. w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej”, czyli tzw. „Standard Organizacyjny Opieki Okołoporodowej” (SOOO). Tym dwóm dokumentom przyjrzymy się dzisiaj bliżej. Ma to na celu poznanie kompetencji położnej POZ, a także swoich praw wynikających z wyżej wymienionych dokumentów.

Kim jest położna POZ i jak ją wybrać

Jak czytamy w Ustawie o POZ w art. 12, punkt 3 „Położna POZ planuje i realizuje pielęgnacyjną opiekę położniczo-neonatologiczno-ginekologiczną, w zakresie promocji zdrowia i profilaktyki chorób, świadczeń pielęgnacyjnych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych”.

Wyboru położnej POZ dokonujemy poprzez wypełnienie deklaracji. „Świadczeniobiorca ma prawo wyboru świadczeniodawcy, udzielającego świadczeń z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, spośród świadczeniodawców, którzy zawarli umowy o udzielanie świadczeń z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej” (art.9, punkt 1). Takiego wyboru można dokonać dwa razy w roku bezpłatnie, a kolejne zmiany podlegają już niewielkiej opłacie, co wynika z art. 9, punkt 4: „Świadczeniobiorca ma prawo bezpłatnego wyboru, o którym mowa w ust. 1 i 2, nie częściej niż dwa razy w roku kalendarzowym, a w przypadku każdej kolejnej zmiany wnosi opłatę w wysokości 80 złotych”. Co jest ważne w tym punkcie, to fakt, że mamy prawo wyboru położnej POZ w innym ośrodku niż pracuje nasz lekarz POZ: art. 9, punkt 3: „Świadczeniobiorca, w ramach wyboru, o którym mowa w ust. 1, może wybrać: (…) lekarza POZ, pielęgniarkę POZ lub położną POZ u różnych świadczeniodawców”.

Opieka położnej POZ podczas ciąży

Bardzo ciekawych informacji możemy dowiedzieć się z SOOO. Otóż jeżeli opiekę nad kobietą w ciąży sprawuje osoba, która nie jest położną POZ (a tak jest w zdecydowanej większości przypadków w Polsce), osoba ta (czyli lekarz) ma obowiązek poinformować kobietę o możliwości skorzystania z opieki położnej POZ. Fakt ten powinien zostać odnotowany w dokumentacji medycznej. „Osoba sprawująca opiekę: (…) jeżeli nie jest położną podstawowej opieki zdrowotnej, informuje kobietę o możliwości korzystania z opieki położnej podstawowej opieki zdrowotnej oraz kieruje w okresie pomiędzy ukończonym 21. a 26. tygodniem ciąży w celu objęcia edukacją przedporodową oraz opieką sprawowaną nad nią i dzieckiem w miejscu, w którym będą przebywali po porodzie” (art. II). Dalej czytamy, że również położna POZ powinna to skierowanie odnotować w swojej dokumentacji.

Czyli położna POZ powinna objąć kobietę swoją opieką właśnie po 21 tygodniu ciąży i to położna prowadzi edukację przedporodową w formie indywidualnej lub grupowej (ramowy plan edukacji przedporodowej został opisany w artykule IV SOOO). Co ważniejsze! To lekarz prowadzący ciążę powinien kobietę do położnej POZ skierować.

Opieka położnej POZ po porodzie

Szpital, w którym urodziła kobieta, ma obowiązek do dnia wypisu noworodka przekazać informacje o jego porodzie do położnej POZ (art. XIII, punkt 2,podpunkt 9): „podmiot wykonujący działalność leczniczą sprawujący opiekę nad noworodkiem przekazuje do dnia jego wypisu zgłoszenie o porodzie położnej podstawowej opieki zdrowotnej lub podmiotowi wykonującemu działalność leczniczą w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej”. Z tego prawa wychodzi niestety pewna niedogodność. Otóż szpital ma obowiązek poinformować o porodzie dziecka położną POZ. Jednak już nie musi jej informować w trudnej sytuacji położniczej, gdy rodzi się na przykład martwe dziecko lub wcześniak, który pierwsze tygodnie spędzi w szpitalu. O sytuacjach związanych z poronieniem nie wspomnę. Najczęściej te kobiety również nie zgłaszają się same do położnej. Nie wiedzą, że taką możliwość mają. Nie zostały o tym poinformowane (a powinny zostać poinformowane w szpitalu!). A przecież nadal są pod jej opieką. Nadal przechodzą połóg i wszystkie niedogodności związane z połogiem (rany po cesarce lub na kroczu, ból, problemy z karmieniem piersią).

Jeżeli kobieta z jakiegoś powodu jeszcze nie wybrała położnej POZ, szpital, w którym urodziła ma również obowiązek poinformować ją o takiej możliwości i korzyściach wynikających z tego wyboru. Dalej czytamy w SOOO „w przypadku braku możliwości ustalenia położnej podstawowej opieki zdrowotnej lub podmiotu wykonującego działalność leczniczą w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej przejmujących opiekę nad położnicą i noworodkiem podmiot wykonujący działalność leczniczą, w którym nastąpił poród, informuje położnicę o zasadach i zakresie opieki nad noworodkiem w miejscu jego pobytu oraz zasadach wyboru położnej podstawowej opieki zdrowotnej lub podmiotu wykonującego działalność leczniczą w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej” (Art. XIII, punkt 2, podpunkt 11)

Ważny jest tutaj również kolejny punkt (art. XIII, punkt 3, podpunkt 10), który mówi o tym, że „w podmiocie wykonującym działalność leczniczą sprawującym opiekę nad kobietami w okresie ciąży, po porodzie i noworodkami nie prowadzi się działań reklamowych i marketingowych związanych z preparatami do początkowego żywienia niemowląt i przedmiotów służących do karmienia niemowląt, aby zmniejszyć ryzyko przedwczesnej rezygnacji z karmienia piersią”. To oznacza, że żaden ośrodek zdrowia nie może mieć u siebie reklam sztucznego mleka. Zwracajcie na to uwagę, bo to jest również wasze prawo, aby tych reklam nie oglądać.

W kolejnym artykule (XIV) czytamy już o konkretach, czyli jaka dokładnie opieka należy się kobiecie w czasie połogu. W tym miejscu wychodzimy zwłaszcza od punktu 1, czyli „Położnicy i jej dziecku należy zapewnić ciągłą profesjonalną opiekę w miejscu zamieszkania albo pobytu”. I w zasadzie na tym by można było zakończyć ten wywód, bo profesjonalna opieka to już znaczy to, co kobieta powinna od położnej POZ otrzymać. Jednak przypomnę o jeszcze kilku ważnych kwestiach. Przede wszystkim pierwsza wizyta patronażowa powinna się odbyć nie później niż w ciągu 48 godzin od otrzymania przez położną zgłoszenia o urodzeniu dziecka (art. XIV, punkt 8). Następnie takich wizyt powinno być nie mniej niż 4 do ukończenia przez dziecko 8 tygodnia życia. Pamiętaj, że to bardzo ważne, że masz prawo do tych wizyt, ale nie musisz z nich korzystać, jeżeli nie chcesz. Pamiętaj również, że warto przed porodem zadbać o złożenie deklaracji do odpowiedniej położnej z POZ, aby móc korzystać z wizyt patronażowych po porodzie oraz z edukacji przedporodowej, o której wspomniałam już wcześniej.

Położna POZ a karmienie piersią

Bardzo ważnym elementem pracy położnej POZ w trakcie wizyt patronażowych oraz wcześniejszej edukacji przedporodowej jest kwestia karmienia piersią. W SOOO czytamy bowiem, że ramowy program edukacji przedporodowej zawiera także zagadnienie karmienia piersią i wsparcia w laktacji, a także rozwiązywanie problemów z karmieniem piersią (art. IV, punkt 5).

Z kolei w art. IV, punkt 10, podpunkt 7 czytamy, że położna POZ „zachęca matkę do karmienia naturalnego, udziela porady laktacyjnej z uwzględnieniem oceny anatomii i fizjologii piersi matki i jamy ustnej dziecka, oceny techniki karmienia, umiejętności ssania i skuteczności karmienia oraz czynników ryzyka niepowodzenia w laktacji, pomaga w rozwiązywaniu problemów związanych z laktacją”. To znaczy, że właśnie położna POZ powinna pomóc w momencie wystąpienia problemów związanych z karmieniem piersią. A wracając znowu do punktu 1 w artykule XIV, przypominamy sobie, że położnicy przysługuje „ciągła” i „profesjonalna” opieka w jej miejscu zamieszkania. To znaczy, że kobieta ma prawo wymagać, aby porada laktacyjna została wykonana w sposób profesjonalny.

Położna POZ dla kobiet poza okresem okołoporodowym

Mało która z kobiet wie, że położna POZ nie jest tylko dla nas pomocna w okresie okołoporodowym. Są inne sytuacje życiowe, które również wymagają profesjonalnej opieki ze strony położnej. To są na przykład różnego rodzaju operacje ginekologiczne (te się wykonuje nawet po okresie rozrodczym). Według Ustawy o POZ (art. 12, punkt 3) „Położna POZ planuje i realizuje pielęgnacyjną opiekę położniczo-neonatologiczno-ginekologiczną, w zakresie promocji zdrowia i profilaktyki chorób, świadczeń pielęgnacyjnych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych”. Niestety położne nie są informowane przez szpitale o pacjentkach, które potrzebują ich opieki po zabiegach ginekologicznych. Niejednokrotnie również pacjentki nie są informowane w szpitalach, że do takiej opieki mają prawo. Dlatego pamiętajcie, że zawsze możecie do swojej położnej POZ zadzwonić same i dać znać, że pomocy potrzebujecie.

Co robić, gdy świadczenia nie są realizowane

Z tego, co napisałam wyżej, wynikają pewne prawa, które ma kobieta na różnym etapie swojego życia (nie tylko okołoporodowo). Niestety zdarza się, że pewne świadczenia nie są realizowane, mimo że macie do nich prawo lub nie są realizowane „profesjonalnie”. W takim wypadku skontaktuj się najpierw z położną POZ i poinformuj ją, o zaistniałej sytuacji (jesteśmy wszyscy ludźmi, każdy może czasem popełnić błąd). Następnie możesz też zawiadomić ośrodek zdrowia, w którym pracuje osoba, która nie wykonuje przynależnych Ci świadczeń. Jeśli to nie przynosi żadnych rezultatów, możesz również napisać skargę do NFZ-u oraz Rzecznika Praw Pacjenta. Pamiętaj, że skarga to również pewnego rodzaju informacja zwrotna. Dopóki nie będziemy mówić o tym, co się nam nie podoba w opiece zdrowotnej, osoby ją wykonujące mogą nie wiedzieć, że coś mają zmieniać.

Zachęcam Was bardzo do czytania dokumentów, z których wynikają Wasze prawa. W okresie okołoporodowym znajomość Standardu Organizacyjnego Opieki Okołoporodowej powinien być podstawą. W Akademii Tulimy Mamy znajdziecie również inne artykuły odnośnie praw kobiet w okresie okołoporodowym. Niedługo również ukaże się artykuł na temat „Koalicji dla dobrej opieki w połogu”, którą stworzyła Fundacja Matecznik. Dzięki niej możemy poznać wady systemu, które negatywnie wpływają na pracę położnych POZ, a także na wsparcie kobiet w okresie okołoporodowym.

Olga Vitoš – doula, Certyfikowany Doradca Laktacyjny, instruktorka hipnoporodu, jedna z inicjatorek akcji #MaluchyNaBrzuchy i #TulimyMamy, Strażniczka Rodzić po Ludzku na Śląsku.