W Polsce każdego roku około 1700 kobiet rodzi martwe dziecko a kolejnych 40 tys. traci ciąże na wczesnym etapie (poronienie z definicji uznaje się za ciążę do 20. tygodnia ciąży). Niestety, jak wynika z mojego raportu przygotowanego we współpracy z Fundacją Matecznik i raportu NIK, wiele kobiet nie zna swoich praw i one same często nie są przestrzegane.
Podstawowe akty prawne
Tak, jak w przypadku zdrowej ciąży, przy poronieniu/porodzie martwego dziecka prawa określają nam w zasadzie te same trzy dokumenty:
- Standard Organizacyjny Opieki Okołoporodowej (SOOO).
- Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.
- Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej.
W tych trzech dokumentach zawarte jest w zasadzie wszystko.
Prawo do szacunku, informacji, podejmowania decyzji i opieki medycznej
Kobieta w trakcie/po poronieniu/porodu martwego dziecka ma praktycznie takie same prawa odnośnie szacunku, podejmowania decyzji, informacji i opieki medycznej, jak kobieta w zdrowej ciąży. Oznacza to, że wszelkie decyzje odnośnie zabiegów medycznych podejmuje kobieta. Oczywiście musi do tego otrzymać rzetelne informacje od lekarza (Ustawa z dnia 6 listopada 2008r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, rozdział 3; Standard Organizacyjny Opieki Okołoporodowej, rozdział XV, punkt 3, 6)-8)).
Prawo do informacji obowiązuje także w kwestii przekazywania przez personel medyczny informacji o prawach pacjenta. Kobieta powinna zostać dokładnie poinformowana o procedurach i prawach w związku z poronieniem/porodem martwego dziecka (Standard Organizacyjny Opieki Okołoporodowej, rozdział XV, punkt 3, 8) i 10).
Postępowanie w szpitalu
To co jest ważne, to procedury, jakie powinny być wypracowane w szpitalu, w przypadku poronienia/porodu martwego dziecka. Kobieta powinna w takim przypadku mieć zapewnioną pomoc psychologiczną. Nie powinno również dochodzić do sytuacji, że kobieta w tak trudnej sytuacji przebywa na jednej sali z kobietami w zdrowych ciążach lub z urodzonymi dziećmi.
Oczywiście personel medyczny powinien odpowiednio zwracać się do kobiety w przypadku poronienia/porodu martwego dziecka. Odnosić się do niej z szacunkiem i dać jej potrzebne wsparcie (Standard Organizacyjny Opieki Okołoporodowej, rozdział XV)
Karta Martwego Urodzenia i Karta Zgonu Dziecka
Bez względu na etap ciąży, kobieta ma prawo do rejestracji dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego i jego pochówku. Szpital powinien na jej prośbę (ale znowu to personel medyczny ma obowiązek poinformować kobietę o takiej możliwości) wydać Kartę Martwego Urodzenia lub Kartę Zgonu Dziecka.
Karta Martwego Urodzenia umożliwia rejestrację dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego, otrzymanie ośmiotygodniowego urlopu macierzyńskiego, pochówku oraz otrzymania zasiłku pogrzebowego. W przypadku wczesnej ciąży niezbędne będzie wykonanie badań genetycznych płodu z określeniem jego płci (badania te nie są refundowane).
Jeżeli kobieta nie chce wykonywać badań genetycznych, ale chce pochować dziecko, może wystąpić o uzyskanie Karty Zgonu Dziecka, do której jego płeć nie jest potrzebna. Niestety w przypadku Karty Zgonu Dziecka nie ma możliwości rejestracji dziecka w urzędzie, otrzymania urlopu macierzyńskiego, czy zasiłku pogrzebowego.
Badanie płci dziecka
Jak już wspomniałam, aby otrzymać Kartę Martwego Urodzenia, trzeba znać płeć dziecka. W przypadku wczesnych ciąży (do 16. tygodnia ciąży) określenie płci bez badań genetycznych jest praktycznie niemożliwe. Dlatego kobieta musi o możliwości wykonania tych badań wiedzieć.
Badania genetyczne wykonuje się w różnych laboratoriach w Polsce. Należy pobrać materiał do badania (fragmenty kosmówki lub płodu) i przekazać je do laboratorium. Tu często laboratoria mają wypracowane swoje własne procedury odnośnie pobierania materiału do badania a także możliwości przekazania go (na przykład przez kuriera).
To, co jest ważne, to fakt, że kobieta musi wiedzieć o możliwości wykonania badania genetycznego płodu w trakcie poronienia (aby pobrać materiał do badania). Dlatego niezwykle ważne jest, aby personel medyczny odpowiednio informował kobiety o ich prawach.
Olga Vitoš – doula, instruktorka hipnoporodu, jedna z inicjatorek akcji #MaluchyNaBrzuchy i #TulimyMamy, Strażniczka Rodzić po Ludzku na Śląsku.